Dziś porady i nasze spostrzeżenia na temat wyjazdów wakacyjnych do Włoch. Trochę jak ciotka dobra rada, niemniej jednak przed wyjazdem, a szczególnie tym pierwszym, warto co nieco wiedzieć o Włochach i ich kraju. Uzbrojeni w taką wiedzę, zapewne mniej popełnimy błędów i mniej rzeczy i sytuacji nas zdziwi. Zatem zaczynamy…
Czego nie wiecie o Włochach i Włoszech – praktyczny poradnik wakacyjny?
Włochy to kraj niemal w całości najeżony atrakcjami dla turystów, o czym wspominaliśmy w poprzednim wpisie. Jednak na co warto na pewno uważać to termin, kiedy się tam wybieramy. Wiadomo, że każdy jeśli myśli o wakacjach, to raczej chce jechać w lipcu i sierpniu. Niestety prawie cały but apeniński wraz z wyspami jest pod wpływem klimatu śródziemnomorskiego. Oznacza to, że zimy są tu łagodne, natomiast lata gorące i bez opadów.
Mapa Italii
W praktyce jest tak, że już od pierwszych dni lipca, temperatury są tu iście upalne. Termometry mogą pokazywać nawet i ponad 35 stopni, w cieniu. Zatem to nie najlepszy moment na zwiedzanie i podróż z małymi dziećmi oraz osobami starszymi. Lepiej swoje wakacje we Włoszech zaplanować przed sezonem, czy nawet w maju, kiedy już jest naprawdę ciepło, ale nadal do zniesienia. Drugim wyjściem jest przyjazd po połowie września, kiedy temperatury powoli odpuszczają.
Włosi to naród południowców, oznacza to tyle że niezbyt pospiesznie skłonni są cokolwiek załatwić. Manjana ma się tu całkiem dobrze. Żyją w myśl zasady, że co masz zrobić dziś, zrób jutro, co niestety dla nas bywa nie do przyjęcia. Zepsute drzwi czy prysznic, na wakacjach mogą wystawić nasze nerwy na próby. Do tego Włosi, jak to Włosi za bardzo nie przykładają uwagi do czystości. Nie, nie chodzi o to, że są brudasami, tylko sprzątanie nie jest ich priorytetem życiowym. Całe szczęście w hotelach, zazwyczaj ekipa sprzątająca nie posiada korzeni włoskich 😉
Za to warto pochwalić ich umiejętności animatorskie, które na wakacjach we Włoszech są zazwyczaj na najwyższym poziomie. Naprawdę jeśli się trochę człowiek powłóczy po hotelach, to wyraźnie zauważy, że strona rozrywkowa w słonecznej Italii jest dobra. Tyczy się to i klubów dla dzieci, i zajęć na basenie, czy wieczornych przedstawień. Potrafią robić show, zresztą u nich samych łatwo idzie zauważyć zdolności teatralno-aktorskie. Taki naród z darem do przedstawień. I to akurat na wakacjach w ogóle nie przeszkadza.
Niestety Włosi bywają głośni. Tuż po przekroczeniu granicy, w pierwszym kontakcie z nimi się o tym zaraz przekonacie. Ich podniesiony tembr głosu, sprawia że zaczynamy się zastanawiać, czy oni się kłócą czy tylko nas wyzywają. W naszej skali taka konwersacja byłaby uważana już za kłótnie. Natomiast Włosi żywo sobie tylko gawędzą. Od obsługi na lotnisku, przez taksówkarzy i panie sprzątające. Należy się do tego przyzwyczaić i nie zwracać specjalnie na to uwagi, tacy są po prostu.
W temacie plaży, warto też wiedzieć iż Włosi lubią porządek na plaży. Wydzielone miejsca, przypisane do kwatery konkretne leżaki i parasol, a wszystko równo w rządku. Raczej nie polecamy pierwszych od brzegu leżaków, gdyż miejsca te są mocno narażone na plażowych sprzedawców, których we Włoszech jest mnóstwo i potrafią być namolni.
Ostatnia uwaga tyczy się kuchni włoskiej. To że jest jedna z najlepszych na świecie, to wiadomo. Jednak mało osób wie, że Włosi lubią proste dania, mało składników ale za to najwyższej jakości. Dlatego we Włoszech nie uświadczycie pizzy z pierdyliardem dodatków, a co gorsza podawanej z sosami. Jeśli zapytacie kucharza o sos czosnkowy, to lepiej od razu zachować bezpieczną odległość 😉
Co ciekawe w tym królestwie dobrego jedzenia, nie widać na ulicach sprzedawców kebabów oraz hot-dogów. Tutaj chyba każdy turysta nastawia się na pizzę i makaron. Warto postawić na lody, miejscowe lodziarnie mają taki ogrom wyboru ich smaków, że w głowie się kręci. Co jak co, ale jedzenie we Włoszech wymiata i jest jednym z większych magnesów.